20.1.16

Świat dobra i zła oraz .... czyli ,,Tam gdzie spadają anioły" Doroty Terakowskiej


Dorota Terakowska, Tam gdzie spadają Anioły


 

 

Tytuł: Tam gdzie spadają anioły

Autor: Dorota Terakowska

Wydawnictwo: Wydawnictwo literackie

Liczba stron: 300

Cena okładkowa: 27,97 zł

Moja ocena: 8/10











Losy młodej dziewczyny i jej anioła stróża zostały odmienione przez czarnego anioła, Vea. Jeden dzień, zaledwie parę chwil, by wystarczyło aby wyrwać pióra białemu aniołowi. Strącona z nieboskłonu istota  chodź przypominała człowieka była nim zaledwie w połowie, nie mogła nosić już miana stróża. Od tamtej chwili małej Ewie zaczęły się przydarzać coraz gorsze doznania, aż w końcu zachorowała na białaczkę, jej jedyna nadzieja w odnalezionym, anielim pióru.

"A może wokół człowieka stale się dzieją rzeczy niezwykłe, lecz on ich nie widzi, zajęty swoimi ludzkimi sprawami?"

 
Bohaterowie
 
 
Ta powieść jest specyficzna, jej głównymi postaciami są anioły, można by podpiąć ją pod fantastykę jednak my wierzymy w istnienie tych istot, nie mówię o "nas" jako katolikach, ale o ludziach, inni wyznawcy też wieżą w anioły, tylko je inaczej nazywają.
 
Anioł stróż Ewy to Ave jego postać jako bezdomnego mnie urzekła, tak samo jak jego "podopiecznej", która nie bała się go, nie bała się do niego podejść, okazać mu miłosierdzie nawet jeśli wśród innych budził odrazę. Podobają mi się książki które dają taki przykład dobra, miłosierdzia. Potem Ave się odwdzięczył swoim poświęceniem.
 
Nie mogłem się oderwać
 
Książka wciąga i nie pozwala się na chwilę oderwać każdy przeczytany wers, każda strona, rozdział zmuszają czytelnika do coraz głębszych i bardziej skomplikowanych przemyśleń na temat dobra i zła. Nie da się jej przeczytać z przerwą, ona na to nie pozwoli swą fabułą, gdy ją zaczniesz czytać musisz ją skończyć za jednym razem, a zostanie w twojej pamięci przez  długi czas.
 
 
"Wszystkie, nawet najmniej znaczące z pozoru decyzje mogą całkowicie odmienić losy ludzi. Do zmiany losu wystarczy mały, malutki kamyczek, o który ktoś się potknie i nawet go nie zauważy."

 
 
 
Ta książka  opowiada o marzeniach, pokonywaniu przeciwności i o .... poświęceniu. Dorota Terakowska umieściła w niej swoją własną wizję Drabiny, swoje poglądy na temat dobra i zła, które trochę odbiegają od teologii. Jednak akcja powieści rozwija sią bardzo szybko, może dlatego że  następujące po sobie wydarzenia są oddalone o miesiące, a nawet lata, oraz jest wciągająca, szybko się ją czyta. Polecam ją fanom fantastyki oraz młodym ludziom, którzy mają poczucie obcowania ze swoim aniołem stróżem. 

2 komentarze: